W niedzielę 13 października drużyn a Fortuny Gągławki w meczu 12 kolejki V ligi podejmowała na własnym boisku ekipę MKS-U Jeziorany. Nasz zespół po wstydliwej porażce 1:0 z Kłobukiem chciał za wszelką cenę zmazać złe wrażenie jakie pozostawił właśnie po meczu w Mikołajkach. Drużyna z Jezioran z dorobkiem 18 punktów zajmowała dobrą czwartą pozycję w tabeli, my zaś z 14-stoma punktami plasowaliśmy się na miejscu ósmym. Trener Rafał Szwed dokonał drobnych skład jeśli chodzi o skład i w tym meczu do gry w pierwszej jedenastce wyznaczył następujących graczy:
Pawłyszyn (Mamut) – Szwed, Kopertowski (Klapy), Semeniuk (Sagan), Sowul, Rutkowski, Bystrzak (Mrówa) , Koziorowski (Kozior), Miątkiewicz (Misiek), Leśnikowski , Kowalewski (Kowal).
Zawodnicy rezerwowi: Warcaba, Mościan, S. Borowy , Jackowski, Gołacki, Waś, Stankiewicz (Stanek)
Mecz zaczyna się w spokojnym tempie obie drużyny w pierwszych minutach nie szarżują tempa. Około piątej minuty rzut rożny dla gości, jednak nie zagroził on naszej bramce. W 10 minucie było już znacznie groźniej kiedy to po składnej akcji zawodnik gości wyłożył piłkę do Wicińskiego a ten uderzeniem po długim rogu próbował zaskoczyć Mamuta, trzeba przyznać że uderzenie było bardzo dobre i tylko o centymetry piłka przeszła obok słupka. W 20 minucie gracie z Jezioran przeprowadzają bardzo ładną akcje, piłka zostaje zagrana na lewą stronę naszego pola karnego tam zawodnik MKS-U idealnie dośrodkowuje do niekrytego przez naszych zawodników rywala, a tam do głowy wyskakuje gracz z Jezioran i dobrym uderzeniem pokonuje Mamuta i od tego momentu przegrywamy 0:1, akcja zaczęła się od błędu Koziora który w środku pola stracił piłkę (wybacz Kozior musiałem to napisać) ale również nie najlepiej zachował się Sagan który nie przykrył zawodnika gości. W kolejnych minutach drużyna Fortuny zaczyna stwarzać sobie sytuacje i tak w 30 minucie piłkę z autu długim wyrzutem wznawia Rutek, piłkę ręką w polu karnym zagrywa gracz z Jezioran i wskazuje na rzut karny. Do jedenastki podchodzi … Kozior. Ale żeby nie denerwować naszego zawodnika któremu obiecałem że wszystko opisze napisze tylko tyle że wynik meczu nie zmienił się i dalej przegrywaliśmy 1:0. W 35 minucie meczu kontra zawodników z Jezioran, z lewej strony w nasze pole karne wchodzi jeden z zawodników rywala który oddaje strzał z ostrego kąta z uderzeniem radzi sobie jednak Mamut który piąstkuje te uderzenie. W 43 minucie gości biją rzut wolny około 30 metrów od naszej bramki, piłka dorzucona na nasz siódmy metr przed bramką do futbolówki wybiega Mamut lecz niestety wyprzedza go gracz Jezioran i strzela drugiego gola dla swojej drużyny. Nasza sytuacja robi się nie za ciekawa. W ostatniej akcji meczu drużyna Fortuny wykonuje rzut wolny z około 20 metrów. Do futbolówki podchodzi Szwed który kapitalnym uderzeniem pakuje piłkę w bramce. Po tym rzucie wolnym sędzia spotkania zakończył pierwszą połowę meczu w której przegrywaliśmy z Jezioranami 1:2
W drugiej połowie meczu zespół Fortuny wziął się ostro do roboty. W przerwie trener dokonał dwóch zmian, za Rutkowskiego wszedł Waś a za Miątkiewicza wszedł Szymon Borowy i jak się okazało były to bardzo dobre zmiany. Już od początku drugiej części meczu dążyliśmy do wyrównania ale goście nadal byli groźni i to oni pierwsi zaatakowali w tej połowie. Z lewej strony dośrodkował jeden z graczy MKS-U do piłki na siódmym metrze dopadł Wiciński który jednak źle uderzył i piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. W kolejnych minutach oblężenie bramki Jezioran, raz po raz wykonujemy rzuty wolne. Do jednego ponownie podchodzi Szwed jednak tym razem strzał który zmierzał pod poprzeczkę kapitalnie broni Wojtczak (bramkarz Jezioran). W 60 minucie akcja graczy Fortuny długie zagranie na Kowala który głową zgrywa do wchodzącego w pole karne Kamila, nasz zawodnik na szybkości mija bramkarza i pakuje piłkę do pustej bramki i w tej chwili remisujemy już 2:2. Dosłownie minutę później kolejna sytuacja dla graczy z Gągławek, na dobrą pozycję strzelecką wychodzi Kowal który oddaje strzał po długim rogu bramki, akcję zamykał jeszcze Kozior lecz jednak futbolówka o milimetry minęła naszego zawodnika który dobrze zamykał akcje. W 65 minucie Fortuna prowadzi już 3:2 . Bystrzak zagrywa do Szweda który dobrze pokazał się na pozycję, nasz trener nie mając nic do stracenia oddaje strzał z ostrego kąta, potężne uderzenie ku naszej radości wpada pod poprzeczkę bramki gości. W kolejnych minutach gracze z Jezioran dążą do strzelenia wyrównującego gola w 70 minucie spotkania piłkę na klatkę piersiową przyjmuje Paweł Radziwon który oddaje natychmiastowy strzał z powietrza , zasłonięty Mamut jednak nogami broni te uderzenie. W 75 minucie kolejna zmiana w naszym zespole za Koziora wchodzi Stanek który zalicza debiut po półtora rocznej przerwie gry w naszym zespole. Chwilę później na boisku melduje się Piotrek Gołacki który zastępuje Bystrzaka. W 85 minucie akcja Fortuny z piłką lewą stroną pędzi Szymek Borowy który wycofuje na 20 metr przed bramkę gości a tam nabiegający na futbolówkę Piotrek Gołacki oddaje natychmiastowy strzał, jego kapitalne uderzenie idealnie wpada przy lewym słupku bramki strzeżonej przez Wojtczaka i od tego momentu zespół Fortuny prowadzi już 4:2. W 90 minucie akcja graczy Jezioran, piłka zagrana na 16 metr do niekrytego gracza rywala, ten przyjmuje piłkę i oddaje bardzo dobry strzał, uderzenie zmierzające tuż przy słupku naszej bramki również w dobrym stylu wybija Mamut. Do końca spotkania wynik nie zmienia się i wygrywamy z graczami MKS-U 4:2
Kibicie którzy przyszli na ten mecz myślę że nie mogą żałować bo w tym spotkaniu było wszystko walka , zaangażowanie ale przede wszystkim piękne bramki i wygrana gospodarzy. Udało nam się zgarnąć trzy punkty ale również zmazać plamę po przegranym meczu w Mikołajkach. Kolejne spotkanie nasza drużyna rozegra już w sobotę a przeciwnikiem w meczu wyjazdowym będą gracze z Bezled już teraz wszystkich serdecznie zapraszamy na ten mecz.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
1.
2.
3.