|
1:2 (0:2) |
|
Łyna Sępopol |
|
Fortuna Gągławki |
|
Czas spotkania: 90 min.
W sobotę 21 września drużyna Fortuny rozgrywała kolejne spotkanie w ramach rozgrywek V ligi. Tym razem w meczu wyjazdowym przeciwnikiem była drużyna z Sępopola. Na mecz jechaliśmy w nieco okrojonym składzie ale mimo to wierzyliśmy w zwycięstwo. Trener do pierwszej jedenastki wystawił następujących zawodników:
Pawłyszyn – Korżyński, Sowul, Kopertowski, Rutkowski, Bystrzak, Semeniuk, Koziorowski, Ciarkowski, Leśnikowski, Kowalewski Zawodnicy rezerwowi: Warcaba, S. Borowy.
Pierwsza połowa zaczyna się od lepszej gry gospodarzy, to gracze Łyny od początku zaczynają stwarzać sobie sytuacje bramkowe. W 10 minucie piłka trafia na lewą stronę gdzie znajduje się gracz z Sępopola wpada on w nasze pole karne i oddaje potężne uderzenie z około 14 metrów, świetnie jednak w bramce zachowuje się Mamut który wybija na rzut rożny. Dwie minuty później kolejna sytuacja gospodarzy która tak naprawdę wynikła z naszego błędu bo po jednej ze strat piłki naszego zawodnika gracz Łyny po raz kolejny swobodnie wbiegł w pole karne ale tym razem uderzenie posłane zostało na długi słupek, bardzo dobre uderzenie broni jednak Mamut który końcami palców wybił na kolejny rzut rożny. W kolejnych minutach gra się wyrównuje. W 15 minucie dobrą sytuacje do strzelenia bramki ma Kowal który zabiera się z futbolówką w pole karne i wychodzi sam na sam z bramkarzem jednak nie udaje mu się zdobyć bramki. Gracze Łyny kilkukrotnie próbują strzałów z dystansu lecz uderzenia te są niecelne. W 25 minucie po jednym ze strzałów gospodarzy piłkę łapie Mamut, który szybkim wykopem wznawia grę, piłkę głową przedłuża Kowal, futbolówka dociera do Kamila który wbiega w pole karne i uprzedza wychodzącego bramkarza strzelając dla nas pierwszego gola w tym meczu. Po strzeleniu bramki nasza gra zaczyna wyglądać nieco spokojnie, gramy uważnie i staramy się nie dopuścić graczy Łyny do dogodnej sytuacji. W 40 minucie gracze Fortuny wykonują rzut wolny z około 40 metrów od bramki gospodarzy. Piłkę z rzutu wolnego dorzuca Klapy, futbolówka opada na 6 metr przed bramką graczy Łyny, tam najwyżej wyskakuje Ciara który strzałem głową uprzedza bramkarza i zdobywa dla nas drugiego gola. Do końca pierwszej połowy wynik nie ulega zmianie i prowadzimy w meczu wyjazdowym z zespołem Łyny Sępopol 0:2.
Druga połowa meczu zaczyna się dość spokojnie. Nasz zespół mając w zapasie dwie bramki zbytnio nie szarżuje. Gracze Łyny dobrze rozgrywają piłką ale ich gra nie przenosi się w nasze pole karne. Gospodarze kilkukrotnie biją rzuty rożne, ale nasz zespół gra skoncentrowany i nie daje sobie strzelić bramki. Staramy się oczywiście kontratakować ale brak jest ostatniego dokładnego podania i nasze akcje kończą się na formacji obronnej graczy z Sępopola. W 70 minucie bardzo groźna sytuacja graczy Łyny którzy wykonują rzut wolny z około 17 metrów przed naszą bramką. Mierzone uderzenie napastnika rywala broni jednak Mamut który wyciąga się jak długi i wybija na rzut rożny. Ataki gości nabierają na sile i tak w 80 minucie w naszym polu karnym nieprzepisowo zatrzymywany jest zawodnik Łyny który zostaje sfaulowany przez Józka a sędzie nie am wątpliwości i wskazuje na rzut karny. Jedenastkę nie bez problemów wykonał gracz rywala bo Mamutowi bardzo niewiele zabrakło aby piłka nie znalazła się w siatce, jednak uderzenie było na tyle sile że jednak w końcowym efekcie strzał znalazł drogę do bramki. W 85 minucie kontra graczy Fortuny zagranie po linii do Kamila, nasz napastnik z pierwszej piłki dorzuca w pole karne w którym znajduje się niekryty przez nikogo Kowal, nasz gracz jednak niepotrzebnie próbuje przyjąć sobie piłkę czego efektem było strata futbolówki na rzecz bramkarza który wykorzystał moment i złapał futbolówkę. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i wygrywamy z zespołem Łyny w stosunku 1:2.
Podsumowując mecz mogę chyba śmiało powiedzieć że to spotkanie było jednym z lepszych w wykonaniu Fortuny w tej rundzie i mimo dość okrojonego składu udało nam się wywieść z boiska rywala cenne 3 punkty. Nie zabrakło zaangażowania i chęci walki. Miejmy nadzieję że dobra passa naszego zespołu będzie trwać jak najdłużej. Kolejne spotkanie już za tydzień w Gągławkach a naszym przeciwnikiem będzie dobrze nam znana drużyna Leśnika Nowe Ramuki. Ten mecz o 14 w najbliższą niedzielę już teraz zapraszamy wszystkich kibiców.
1.
Grzegorz Pawłyszyn
2.
Tom Sowul
3.
Marek Kopertowski (1 asysta)
4.
Artur Korżyński
5.
Mateusz Rutkowski 89"
Rafał Warcaba
6.
Kamil Koziorowski 86"
Szymon Borowy
7.
Kacper Piotr Bystrzak
8.
Radosław Semeniuk
9.
Kamil Leśnikowski
10.
Krzysztof Ciarkowski
11.
Krzysztof Kowalewski (1 asysta)
Oceny zawodników »
Kamil Koziorowski
Szymon Borowy
Mateusz Rutkowski
Rafał Warcaba
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.