W sobotę 27 września odbyły się mecze 10 kolejki piłkarskiej V ligi w grupie drugiej. W tej rundzie spotkań drużyna Fortuny pojechała do oddalonej o dosłownie 5 km od Gągławek, Stawigudy, żeby zmierzyć się w meczu derbowym z miejscowym GKS-em. Drużyna ze Stawigudy zaskakująco dobrze rozpoczęła rozgrywki i patrząc na wyniki zasłużenie plasowała się na drugiej pozycji w tabeli, my zaś po ostatnim zwycięstwie z Kormoranem Zwierzewo zajmowaliśmy trzynastą pozycję. W historii spotkań mierzyliśmy się już z drużyną GKS-u ale nigdy na tym szczeblu rozgrywek. Faworytem meczu na pewno nie byliśmy ale wierzyliśmy że jesteśmy w stanie zagrać dobre spotkanie i sprawić bądź co bądź małą niespodziankę. Po raz kolejny trener Sylwester Czereszewski miał do dyspozycji wszystkich zawodników a pierwsza jedenastka wyglądała następująco:
Pawłyszyn – Czereszewski, S. Borowy, Sowul, Koziorowski, Bystrzak, Ciarkowski, Kinicki, Kowalewski Stankiewicz, Oleśkiewicz
Zawodnicy rezerwowi: Szczepański, Leśnikowski, Semeniuk, Spychalski, Perwejnis
Spotkanie zaczynają gospodarze. Pierwsze minuty meczu to spokojne rozgrywanie futbolówki na własnej połowie przez graczy ze Stawigudy, my spokojnie wyczekujemy na ruch rywala. W 10 minucie na długie zagranie w pole karne decyduje się gracz GKS-u lecz jest ono niegroźne dla naszego zespołu i spokojnie piłkę chwyta Mamut. Chwilę później było nieco groźniej, dobre zagranie do szybkiego pomocnika graczy rywali który dobrze podłączył się do akcji, wbiega w pole karne i oddaje uderzenie w krótki róg bramki lecz dobrze ustawiony nasz bramkarz łapie piłkę. W 20 minucie sytuacje na gola ma Fortuna i trzeba przyznać że jest to sytuacja stu procentowa. Kapitalna piłka od Koziora który miękko wrzuca w pole karne, tam równie dobrze futbolówkę opanowuje Ciara, uderza na bramkę lecz jego strzał w dobrym stylu do boku wybija bramkarz Stawigudy, do odbitej piłki dobiega jeszcze Stanek lecz jest w ciężkiej pozycji czego efektem jest strzał niecelny. Po tej świetnej sytuacji zaczynamy grać coraz lepiej. Efektem naszej lepszej gry była sytuacja z 25 minuty w której to strzeliliśmy pierwszą bramkę. Lewą stroną z piłką biegnie Kozior który dobrze dośrodkowuje na 11 metr przed bramką przeciwnika, tam zawahanie obrońców ze Stawigudy wykorzystuje Krystian Kinicki który opanowuje futbolówkę strąconą przez Olesia i gąszczu nóg oddaje uderzenie które ku naszej radości wpada do bramki i od tego momentu prowadzimy w meczu derbowym 0:1. Chwilę po zdobyciu bramki mamy kolejną sytuację, ponownie ma ją młody Krystian jednak w sytuacji którą sam sobie wypracował górą był bramkarz rywali. W końcowych minutach meczu lekką inicjatywę i chęć poszukiwania bramki wykazują gospodarze. W 35 minucie idealne dośrodkowanie z lewej strony boiska wprost na głowę wysokiego napastnika gospodarzy który oddaje uderzenie głową, mocny ,,kozioł” na poprzeczkę zbija Mamut i gracze rywali mają rzut rożny po którym również było niebezpiecznie, jednak udało nam się wyjść z tej sytuacji bez straty bramki. W 40 minucie bliźniaczo podobna sytuacja, również dośrodkowanie z lewej strony boiska i ponownie na tego samego gracza który przeskakuje Szymka i oddaje uderzenie głową, jednak ponownie nasz bramkarz nie daje się zaskoczyć i przenosi piłkę nad poprzeczką. Do końca pierwszej połowy kibice, którzy w dużej liczbie pojawili się na boisku w Stawigudzie nie zobaczyli już bramki a ich ulubieńcy przegrywali w pierwszych 45 minutach z Fortuną 0:1
Drugą połowę zaczynamy lekko chaotycznie. Gracze rywali starają się skrzętnie to wykorzystać, zagrywają długie piłki w nasze pole karne jednak dobrze wybijają nasi obrońcy bądź dobrze na przedpolu piąstkuje Mamut. W 55 minucie po raz kolejny postraszyliśmy rywali kiedy to doskonałej okazji na bramkę nie zamienił Oleś, który uprzedził bramkarza GKS-u, lecz futbolówkę przeniósł nad poprzeczką. Chwilę później rzut wolny dla graczy z Gągławek, z narożnika pola karnego na uderzenie decyduje się Kozior, dobry strzał broni jednak Zdenkiewicz. Gracze GKS-u nie za bardzo mają pomysł na rozegranie akcji, wszystko wygląda dobrze lecz gdy dochodzą oni do 16-ego metra brakuje ostatniego dokładnego podania. W 70 minucie rzut rożny dla Fortuny, piłkę z lewej strony dorzuca Kozior (który trzeba przyznać tego dnia prezentował się naprawdę solidnie), futbolówka spada wprost na głowę Ciary odbija się lekko od Szczepańskiego i wpada do bramki. Na 20 minut przed końcem prowadzimy już 0:2 i wydaje się że nic złego w tym meczu stać nam się już nie może mimo że czasu do zakończenia spotkania było jeszcze sporo. Drugą bramkę zapisujemy Ciarkowskiemu (sorki Robert:) gdyż to jego nazwisko sędzia zapisał w swoim notatniku. Mimo strzelenia przez nas drugiego gola obraz gry nie zmienia się, Stawiguda próbuje ale to my stwarzamy kolejne sytuacje i tak kolejną mamy w 77 minucie kiedy dobrym uderzeniem z rzutu wolnego popisuje się Ciara, piłka odbija się tuż przed bramkarzem jednak nie daje się on zaskoczyć i dobrze interweniuje wybijając ją na rzut rożny. W 85 minucie groźnie pod bramką Fortuny, dobre dośrodkowanie z lewej strony boiska na 11 metr przed naszą bramką, z bramki wychodzi Mamut lecz uprzedza go gracz ze Stawigudy jednak widząc że nasz bramkarz wychodzi z bramki ma mało czasu na podjęcie decyzji i na nasze szczęście piłka przechodzi wysoko nad poprzeczką. W 89 minucie pieczętujemy naszą dobrą grę kolejną bramką. Z lewej strony piłkę który raz z kolei wrzuca Kozior, głową przedłuża ją Oleś, na długim rogu akcje zamyka Kamil który pakuje futbolówkę do bramki ustalając wynik spotkania na 0:3 dla Fortuny. Chwilę później sędzie zakończył spotkanie i 3 punkty w meczu derbowym stały się faktem.
Trzeba przyznać że mecz ze Stawigudą był jednym z lepszych jaki nasza drużyna rozegrała w tym sezonie, oczywiście na te spotkanie zbytnio nie musieliśmy się motywować gdyż wiedzieliśmy jakie jest to spotkanie. Cieszy wygrana a co najważniejsze dobra gra i fakt że mogliśmy sprawić radość sobie, naszym kibicom i Prezesowi dla którego te spotkanie również miało ogromną wagę. Kolejny mecz już w sobotę miejmy nadzieję że spiszemy się w nim również tak dobrze jak w meczu derbowym. Naszym przeciwnikiem tym razem będą rezerwy Olimpii Elbląg.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
1.